Minione lato, a dokładniej rzecz biorąc – jego końcówka, upłynęło mi pod znakiem konkursów związanych z szyciem. Nie omieszkałam pochwalić się Wam już wynikami konkursu organizowanego przez Miękkie, w którym cytrynowa szmizjerka pozwoliła mi wygrać nowiuśkiego owerloka (dziś ma do mnie przyjechać!!! 🙂 ) oraz informacją o moim udziale w urodzinowym konkursie Burdy, do którego drugiego etapu się zakwalifikowałam (potrzymacie kciuki? 😉 ). Poza tymi dwoma wyzwaniami postanowiłam także przygotować tutorial szyciowy na konkurs organizowany przez dystrybutora maszyn Brother w Polsce. Ten nie zaowocował jakimś wielkim sukcesem (zdobyłam jedno z wielu wyróżnień), ale przy okazji jego tworzenia powstała spódniczka z falbanami, do której uszycia zachęcam także Was. 🙂
Spódniczkę uszyłam z dosyć ciężkiego bi-strechu w kolorze czerwonym – zużyłam ok. 0,7 mb (szyjąc rozmiar ok.86-92). Wszystkie szczegóły dotyczące szycia zawarte są w tutorialu, który pobrać możecie na samym końcu tego wpisu. 🙂
Jak to zwykle z Haniulką bywa, zrobienie zdjęć nie było sprawą łatwą. W związku z tym pokażę Wam kilka migawek z zabawy, ale też ze spaceru do babci oraz wizyty u niej. 🙂 Nie przedłużając:
Spódniczka trzyma się na pasku, w który wciągnięta jest gumka. Można ułatwić sobie szycie zamiast paska używając tylko odpowiednio szerokiej (może jakiejś ozdobnej) gumy. Tak, jak zrobiłam to chociażby w przypadku mojej spódnicy tiulowej.
Spódniczka wyszła mi nieco większa niż planowałam, więc mam nadzieję, że posłuży Hani trochę dłużej niż rzeczy, które szyję zazwyczaj. Myślę, że jest szansa, że dotrwa do Bożego Narodzenia – a wpisuje się w klimat idealnie, więc nie mam nic przeciwko. 🙂
Jeżeli podoba Wam się taki fason spódniczki możecie uszyć własną wersję, korzystając z przygotowanego przeze mnie tutorialu. Aby pobrać plik pdf z instrukcją szycia krok po kroku kliknijcie w obrazek poniżej:
Tradycyjnie już – czekam na Wasze zdanie w komentarzach. 🙂 Dajcie znać, czy szyłyście już kiedyś tego typu spódniczkę, czy fason w ogóle Wam odpowiada… No i chwalcie się swoimi wersjami – stworzonymi być może przy pomocy przygotowanej przeze mnie instrukcji…? Zachęcam również do podzielenia się tym wpisem z innymi – niech służy jak największej ilości osób. 🙂
Do zobaczenia niedługo!
Dominika